Waleczność Górnika Wałbrzych przyniosła efekt i w meczu 25.kolejki pierwszej ligi pokonaliśmy Legion Legionowo 78:58 (22:12, 27:16, 13:12, 16:18). Rafał Glapiński z 8 asystami został drugim podającym tej kolejki - lepszy był tylko Roman Prawica (10 asyst).

Górnik: Kałowski 13 (1x3), Nowicki 13 (1x3), Doliński 9 (10 zbiórek), Glapiński 8, Kowalski 7, Sterenga 6, Neumayer 6, Salamonik 6, Tomasz Siczek 6, Dymarski 4.
Legion: Szybilski 28 (2x3), Zajączkowski 13 (1x3), Wojdak 5 (1x3), Exner 5, Dryjański 2, Makulec 2, Szczepaniak 2, Andres 1, Wójcicki 0, Paszkiewicz 0.

FOTORELACJA

PEŁNE STATYSTYKI

W XXV kolejce do Wałbrzycha przyjechała opromieniona 9 kolejnymi zwycięstwami ekipa Legionu Legionowo. Imponująca seria gości powodowała pewne obawy kibiców Górnika co do końcowego wyniku, niemniej okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak by się mogło wydawać. Wspaniałą formę drużyna z Legionowa zostawiła najprawdopodobniej w domu, natomiast bardzo dobry mecz, zwłaszcza w pierwszej połowie, rozegrał Górnik.

Do pierwszej piłki stanęli środkowi obu drużyn, Doliński i Szybilski. Pierwszy pojedynek tego duetu wygrał zawodnik Górnika i po skutecznej akcji wałbrzyszanie objęli prowadzenie. Po 3 minutach było już 10:2 dla gospodarzy, a kibice zgromadzeni na trybunach oglądali bardzo dobrą grę swoich graczy zarówno w obronie jak i ataku. Indolencję rzutową wykazywali natomiast goście, a i Szybilski miał słabe pierwsze minuty, umiejętnie pilnowany przez Dolińskiego, który na niewiele doświadczonemu graczowi gości pozwalał. I choć dość szybko center Legionowa zaczął gromadzić punkty (doprowadzając w 5 minucie do stanu 12:8) jego koledzy dalej pudłowali. Skutecznie w ataku grali za to Górnicy i po dwóch akcjach Nowickiego i rzucie za trzy Kałowskiego prowadzili 19:10. Kwartę efektownym i skutecznym rzutem zza linii 6,25 równo z syreną zakończył Nowicki. Górnik prowadził 22:12, a osiem punktów z dwunastu na koncie gości zapisał Szybilski.

W drugiej kwarcie wałbrzyszanie dalej bardzo dobrze prezentowali się w obronie i ataku i z minuty na minutę powiększali swoją przewagę. Po 2 minutach 20 sekundach tej części na tablicy widniał wynik 28:14. Po kolejnych dwóch było 32:18. Wówczas parę nieskutecznych akcji gospodarzy wykorzystał Szybilski, który doprowadził do stanu 34:24. O czas poprosił trener Adamek i pomogło, gdyż po dobrych akcjach w obronie (przechwytach lub zbiórkach) wałbrzyszanie zdobywali punkty po szybkich kontrach i po 7 minutach i 40 sekundach II kwarty prowadzenie Górnika wzrosło do 17 punktów (42:25). Kolejne akcje powiększały przewagę, a kwarta skończyła się wynikem 49:28.

Trzecia i czwarta kwarta to okres wyrównanej gry. Przebudzili się pozostali gracze Legionu i zdobywanie punktów nie spoczywało już wyłącznie na Szybilskim, niemniej żadna z drużyn nie wykazała się wysoką skutecznością rzutów. Górnik, przeprowadzając długie akcje w ataku, prowadził spokojną i mądrą, choć mniej skuteczną grę, a przewaga oscylowała cały czas wokół dwudziestu punktów. I taką właśnie różnicą zakończył się mecz, w którym przerwana została seria zwycięstw Legionu, a goście nie mieli wiele do powiedzenia.

W drużynie Legionu jedynym graczem, który zagrał dobre zawody był Szybilski, który, choć dobrze kryty, potrafił zdobyć wiele punktów spod kosza i popisał się dwoma celnymi rzutami za trzy punkty.

W zespole Górnika wyróżnił się Doliński, umiejętnie walczący z Szybilskim. Center Górnika bardzo dobrze odcinał gracza Legionu od podań, czego efektem była rekordowa ilość przechwytów wałbrzyszanina – 4. Zanotował on też dziesięć zbiórek.
Sławek Skonieczny

25.kolejka:
TYTAN Częstochowa - Pyra Poznań 80:91
Zastal Zielona G. - Kager Gdynia 73:54
AZS Radom - Znicz Jarosław 65:90
Spójnia Stargard - Znicz Pruszków 86:69
Siarka Tarnobrzeg - CKS 1924 Czeladź 76:63
Stal Stalowa Wola - Team Polska 82:76
Sokół Łańcut - Basket Kwidzyn 78:51

<-- Cofnij