Newsy
Tematu kompleksu sportowego ciąg dalszy/ 2005-07-10 16:42:00 /
Pływalnia i hala sportowa oraz boiska przy ulicy Ratuszowej zostaną zburzone. Na ich miejscu powstanie nowy kompleks. Choć decyzja prezydenta o budowie obiektów przy Ratuszowej jest ostateczna, przeciwnicy inwestycji nie ustają w protestach. Największe zastrzeżenia ma senator Mirosław Lubiński (SdPl), który twierdzi, że w gminie zostaną zahamowane inne inwestycje. – To jest przedwyborcza gra – mówi o działaniach Lubińskiego prezydent Piotr Kruczkowski. Wraz ze zgodą prezydenta na budowę kompleksu przy ul. Ratuszowej ruszyła machina procedur. Trwa opracowywanie zasad przetargu. Zostanie on ogłoszony prawdopodobnie jesienią. Najpierw zostanie rozebrana hala, pływalnia i trybuny stadionu. Jesienią 2006 roku ma ruszyć budowa, a w następnym roku prezydent może szykować się do skoku do wody w nowej pływalni. – Mam nadzieję, że to będę ja – mówi o inauguracyjnym skoku do wody Piotr Kruczkowski. Zamierza startować w jesiennych wyborach na prezydenta miasta. Jeśli przegra, jego następca będzie miał na głowie prowadzenie inwestycji, która nadal u wielu wałbrzyszan wzbudza kontrowersje. – Jeżdżę do Świebodzic. Tam w hali sportowej oraz na pływalni cały czas się coś dzieje. Dobrze, że podobny obiekt powstanie u nas – cieszy się 24-letni Paweł Mielczarski. – Domy są zrujnowane, a jezdnie dziurawe. Basen mógłby poczekać – twierdzi 65-letnia pani Michalina z Rynku. To nie przedwyborczy chwyt – Nie mamy na co czekać. Przez 30 lat nie zbudowano w naszym mieście żadnego obiektu sportowego. Wałbrzychowi potrzebna jest nowoczesna hala widowiskowo- sportowa i pływalnia – tłumaczy prezydent. Kompleks ma kosztować 50 milionów złotych. Pieniądze wyłoży firma wyłoniona w przetargu. Ona także zrealizuje inwestycję. Miasto będzie ją spłacać w ratach, wynoszących rocznie 5 mln złotych. Pływalnia, hotel, hala sportowa mają w założeniu przynosić dochód. Ten sposób finansowania budowy jest nowatorski. To także budzi niepokój. – Kompleks pozostanie naszą własnością. Pięć milionów, jakie wydamy na ratę, zawsze wygospodarujemy z budżetu. Ponadto jest szansa, że budowa zostanie dofinansowana z pieniędzy np. totalizatora sportowego – informuje Mariusz Gawlik, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji, który będzie zarządzał nowymi obiektami. – Teraz gmina dopłaca do obiektów OSiR milion 600 tys. złotych dodaje. Mirosław Lubiński, w liście przesłanym prezydentowi tuż po opublikowaniu decyzji o budowie kompleksu przy ul. Ratuszowej, pisze o groźbie zahamowania miejskich inwestycji. Nie opłaca się remontować – Nie bierzemy kredytu, więc dalej będziemy naprawiać domy, remontować szkoły i drogi – uspokaja prezydent Kruczkowski. – Propozycja wyremontowania dotychczasowego kompleksu nie wchodzi w grę – tłumaczy Mariusz Gawlik. – Parkiet w hali odpada, urządzenia w basenie rdzewieją, trybuny na boiskach są poniżej krytyki. Remont nie jest opłacalny. Ponadto nie spowoduje zwiększenia liczby miejsc. W nowej pływalni będzie mogło przebywać równocześnie 260 osób, a teraz w basenie może pływać zaledwie 35. Alina Gierak - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska Źródło: www.walbrzych.naszemiasto.pl / www.twoje-sudety.pl Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników.
Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść.
Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo. dodaj komentarz | Komentarze:
|
|||||||||||||