Newsy
Na początek sezonu wygrana w Szczecinie!/ 2003-09-21 15:43:00 /
W pierwszym meczu nowego sezonu koszykarze Górnika Wałbrzych odnieśli zwycięstwo. W wyjazdowym meczu z AZS-em Szczecin "Górnicy" wygrali 90:79 (19:15, 19:23, 25:18, 27:23). Najwięcej punktów dla naszego zespołu zdobyli: Marcin Sterenga 20, Józefowicz 17, Glapiński 14, Nowicki 13, Dymarski 13. Pozostałe wyniki grup A drugiej ligi: Tarnovia - WTK II 112:45 Polonia L. - ŁKS 67:58 Sudety - Polonia W. II 71:87 MAG RYS Zgierz - Stal II 70:59 Rawia - SKK 69:90 Legion - Śląsk 68:67 KKS Poznań - pauzuje Kolejnym rywalem Górnika będzie ekipa SKK Szczecin, która w sobotę 27.09. zawita w Wałbrzychu. AZS Szczecin - Górnik Wałbrzych Pierwsze punkty w meczu zdobył Rafał Glapiński, w chwilę później ekwilibrystycznym wejściem odpowiedział Piotr Kaszyński i było 2-2. Od początku zaznaczyła się przewaga grającego w niebieskich koszulkach Górnika. Efektowne wejścia i rzuty z półdystansu i mamy już 15-6 dla gości w 6 minucie. W 7 minucie jest już 15-9 i gra się zaostrza. Dobre zmiany p. Kosia - trenera miejscowych - spowodowały lepszą grę AZS-u , i mamy wynik 15-13. Ostatecznie I kwarta kończy się wynikiem 19-15 dla Górnika. W drugiej odsłonie gra jest wyrównana, zaczyna jednak do głosu dochodzić AZS, jest dokładniejszy w rozgrywaniu piłki i przemyślanych rzutach. 5 pkt. z rzędu zdobywa Michał Kupis i mamy 20-19 dla AZS-u. Dalej mecz toczy się kosz za kosz. Widzowie podrywają się z miejsc gdy Marcin Kowalski trafia za 3 .To jest okres najlepszej gry AZS-u . Prowadzą 26-22. Górnik bierze czas. Następują zmiany , goście zaczynają grać szybciej i odważniej. Ich kontry są zabójcze, szybko robi się 28-26 dla Górnika, po serii efektownych kontr. Gracze gospodarzy wyglądają na zagubionych patrząc na efektowne zagrania gości. Koś bierze czas i ostro udziela reprymend swoim graczom. Na parkiecie mamy niecodzienną sytuację , otóż jest trzech Kowalskich, dwóch z AZS-u ; Robert Kowalski i Marcin Kowalski oraz jeden z Górnika - Marcin Kowalski . II kwarta kończy się wynikiem 38-38. III i IV kwarta to Józefowicz show. Trafiał za 3 , wchodził pod kosz, podawał partnerom, słowem był wszędzie. Trafił 3 rzuty za 3 w drugiej połowie, uciszając publiczność gospodarzy. W 3 minucie III kwarty mamy remis 47-47. Józefowicz trafia 2 razy , 2 osobiste i jest 57-54 dla Górnika. Goście świetnie grają znowu kontrę i kwarta kończy się wynikiem 63-56 dla gości. Wynik decydującej kwarty otwiera Józefowicz rzutem za 3, odpowiada mu Kupis za 2 i mamy czas. Gra toczy się kosz za kosz, ale przewaga Górnika jest nadal 5-6 punktowa. Za 3 rzuca Witczak , ale w następnej akcji Józefowicz odpowiada takim samym rzutem i robi się już 75-63 dla gości , zdenerwowany trener gospodarzy bierze czas. Następują desperackie rzuty za 3 w wykonaniu Kupisa i Witczaka, udaje się im trafić 3 razy i robi się 84-76 , niestety gospodarzy pogrąża już całkowicie Błażej Nowicki wkładając efektownie piłkę z góry na 1.17 przed końcem. Ostatecznie Górnik wygrywa 90-79 po niezłej grze, szczególnie w 2 połowie, prezentując parę ciekawych akcji i efektownych zagrań. AZS musi poprawić grę w obronie i zagrać z większym zaangażowaniem w następnych meczach. Wydarzenie meczu: Szybka kontra gości, jak z podręcznika koszykarskiego, 4 podania bez kozła i łatwe punkty. Gracze gospodarzy na pewno uważnie zapamiętali jak to się stało , bo nie wykonali nic by temu zaradzić. Gracz meczu: Bartłomiej Józefowicz - zwinny, skoczny zawodnik Górnika. Punkty, asysty, dobry shot-selection, duże pochwały za drugą połowę. Trzymał grę w ważnych momentach spotkania. Pechowiec meczu: Rafał Glapiński - otworzył wynik , ale potem było już tylko gorzej. 3 faule ofensywne, i 3 zablokowane jego rzuty gdy był sam na sam z koszem, chwały mu nie przyniosą. Autor opisu spotkania: Bartłomiej Stępień Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników.
Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść.
Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo. dodaj komentarz | Komentarze:
|
|||||||||||