gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

Rundę zasadniczą kończymy na 2 miejscu/ 2024-04-15 07:09:54 / Marcin Durczak /

walbrzych.dlawas.info - Górnik Zamek Książ Wałbrzych przegrał na wyjeździe z Weegree AZS Politechniką Opolską 87:90, tracąc tym samym pozycję lidera w ostatniej kolejce sezonu regularnego! Do play-off Pekao S.A. 1 Ligi podejdzie z drugiej lokaty i zmierzy się z Sensation Kotwicą Port Morski Kołobrzeg.

Będzie się działo w play-off! 20 i 21 kwietnia MUSICIE być w Aqua Zdroju!



Wydaje się, że opolska historia meczów Górnika nie wymaga specjalnej reklamy. Cofnijmy wskazówki zegara. W kameralnym obiekcie przy ul. Prószkowskiej działo się wiele. W 2018 roku Hubert Kruszyński trafił tam wszystkie dziewięć prób za trzy, prowadząc nasz zespół do cennego zwycięstwa w drugiej lidze. Później Bartłomiej Ratajczak złamał podstawę tablicy, po potężnym wsadzie, a w poprzednim sezonie Arinze Chidom zdobył punkty na zwycięstwo, równo z końcową syreną. Opolskie chwile radości mieszały się jednak z goryczą porażki - w listopadzie 2021 roku Kamil Sadowski wygrał z Górnikami w swoim debiucie na ławce trenerskiej.

Pomimo tej bogatej sekwencji zdarzeń, klub z Opola sięgnął do historii jeszcze odleglejszej. Jakub Kobel i Michał Lis przyodziali sarmackie żupany i zawitali na XVIII-wiecznym Zamku Moszna, by stoczyć pojedynek na dwa nagie miecze. Wymiana ciosów nie była jednak choćby w połowie tak zażarta jak ta boiskowa, w pierwszej rundzie, gdy Akademicy zwyciężyli w Aqua Zdroju po dogrywce. To była pierwsza porażka wałbrzyszan u siebie, a takie bolą przecież najbardziej.

Odnośnie bólu - Biało-Niebiescy poczuli się wyjątkowo skrzywdzeni w ostatnim posiadaniu z Hydrotruckiem Radom. Zdaniem arbitrów, Miłosz Goreńczyk przekroczył przepisy przy rzucie za trzy Darrena Williamsa, przy trzypunktowej przewadze. Amerykanin spudłował jeden rzut wolny, co oznaczało wygraną Górnika 76:75. Po meczu Goreńczyk był wściekły na sędziów, a trener Andrzej Adamek z pewnością w głosie przekonywał, że jego podopieczny za nic w świecie nie faulował. Decydującą akcję meczu z Hydrotruckiem poruszano na każdym kroku, kompletnie zapominając, co zdarzyło się moment wcześniej. Gdyby David Jackson trafił choćby jeden z dwóch rzutów osobistych, nasi nie musieliby drżeć o zwycięstwo.

Zamkowa zapowiedź Weegree AZS-u wstrząsnęła ligowym Internetem. Po kilku dniach Górnicy odpowiedzieli swoją reklamówką. Sceneria Zamku Książ gościła rycerzy w postaci Patryka Wilka i Piotra Niedźwiedzkiego. Kapitalny, zabawny spot w mediach społecznościowych stał się wyjątkowym przedsmakiem emocji boiskowych. W Opolu Górnik walczył przecież o zachowanie rozstawienia z pierwszego miejsca w play-off. Tylko wygrana zapewniała pole position i przewagę nad mocno naciskającymi koszykarzami Miasta Szkła Krosno.

W wyprzedanej do ostatniego miejsca hali w Opolu nasi musieli gonić wynik, w drugiej połowie przegrywali już dziewięcioma punktami. Pogoń wyglądała nieźle, a problemy rozpoczęły się na 38 sekund przed końcową syreną, gdy David Jackson nie podzielił się piłką i oddał bardzo niecelny rzut z półdystansu. Górnik prowadził wtedy 85:84. Po chwili punkty zdobył Kareem Reed, a niezastawiona tablica dała kolejną ofensywną akcję gospodarzom. Na dwa celne rzuty wolne Norberta Maciejaka odpowiedział jednak tym samym Jackson. Przy jednopunktowym prowadzeniu Politechniki, wałbrzyszanie byli zmuszeni ratować się faulem. Dwie celne próby Adama Kaczmarzyka zapewniły opolanom prowadzenie 90:87, na niecałe 7 sekund przed końcową syreną. Andrzej Adamek poprosił o przerwę, ale już nie uratował Górników, którzy w decydującej akcji nie zaprezentowali żadnych konkretów. Amerykanin Jackson z 13 „oczkami” był najlepszym strzelcem gości, 13 punktów i 9 zbiórek dorzucił Piotr Niedźwiedzki. Porażka w Opolu stała się kiepskim prezentem ślubnym dla Mateusza Czempiela, który dzień wcześniej zmienił stan cywilny.

Nasz zespół prowadził przez niemal całą rundę rewanżową, ale na finiszu pozwolił się wyprzedzić ekipie z Krosna. Sezon regularny zakończył z bilansem 25-9, łapiąc wyraźną zadyszkę w ostatnich kilku tygodniach, regularnie przegrywając wyrównane końcówki spotkań z ligową czołówką: Politechniką, SKS-em i Śląskiem. To nienajlepszy prognostyk. Biało-Niebiescy chwycili za miecze na wideo w mediach społecznościowych, ale czy staną się Rycerzami Wiosny i dotrą galopem do finału i upragnionego awansu? Na filmie Patryk Wilk improwizował odpalenie armaty, ale czy w rzeczywistości nasi koszykarze wystrzelą, tyle że z formą? Będzie się działo w play-off! 20 i 21 kwietnia MUSICIE być w Aqua Zdroju!

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl