gornik
     
Newsy

<-- Cofnij

Porażka w Warszawie z Dzikami/ 2022-10-24 11:05:17 / Marcin Durczak /

walbrzych.dlawas.info - Za koszykarzami Górnika kolejna potyczka z zespołem ze ścisłej czołówki Suzuki 1 Ligi. Po domowym triumfie nad Sensation Kotwicą Kołobrzeg, tym razem nasi przegrali na wyjeździe z Dzikami Warszawa 72:76 i po pięciu meczach mają dwie porażki na koncie.

(5-0) Dziki Warszawa - (3-2) Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych 76:72
Górnik: Niedźwiedzki 21, Stopierzyński 20, Majewski 12, Sobkowiak 9, Marek 5, Kordalski 3, Walski 2, Durski 0, Ratajczak 0.
Dziki: Czujkowski 18, Kuźkow 16, Motel 10, Komenda 10, Grochowski 10, Michalski 10, Aleksandrowicz 2, Janik 0.
 



Do niedzielnego starcia gospodarze przystępowali z kompletem czterech zwycięstw, Górnik z kolei wciąż zmienia oblicza, lawirując między mizerią (niespodziewana porażka we Wrocławiu) a błyskotliwością (wygrana z mocną Kotwicą u siebie).

W Warszawie od początku spotkania trwała wymiana cios za cios. Po pierwszej połowie był remis 35:35. Niespodziewanie najlepszym strzelcem gospodarzy był 19-letni Antoni Michalski (10 punktów), natomiast już 9 zbiórek na tym etapie spotkania miał obchodzący dzień wcześniej 26. urodziny Michał Marek. W stolicy biało-niebieskich wspierała liczna grupa kibiców, miejscowych dopingowała z kolei mini orkiestra z bębnami i rzadko spotykaną na koszykarskich parkietach tubą.

Osiem „oczek” z rzędu na początku trzeciej kwarty Alana Czujkowskiego pozwoliło odskoczyć Dzikom na 43:37. Do końca kwarty Górnicy próbowali gonić wynik, byli blisko doprowadzenia do remisu. W ostatniej odsłonie, po dobrej akcji zespołowej, z rogu boiska trafił Mikołaj Stopierzyński i zrobiło się jedynie 69:67 dla gospodarzy. Ten sam gracz ponownie dał impuls do odrabiania strat na 11 sekund przed końcową syreną, ponownie nie myląc się zza łuku (75:72). Nasi w kolejnej akcji byli zmuszeni faulować by zatrzymać uciekający czas i przejąć posiadanie piłki. Grzegorz Grochowski trafił jedynie pierwszy rzut wolny, a faulowany po zbiórce w obronie Piotr Niedźwiedzki, na 9 sekund przed upływem czasu gry otrzymał dwie próby za 1. Niestety, obie spudłował, co ustaliło wynik spotkania.


Okazuje się, że Górnik jest uzależniony od postawy Adriana Kordalskiego. Gdy jest bardzo skuteczny w ataku, to wałbrzyszanie w tym sezonie wygrywają. Gdy ten rozgrywający jest cieniem samego siebie w ofensywie, nasi muszą przełykać gorycz porażki. W szczególności kiepsko w ataku Kordalski wyglądał w meczu z Dzikami, bo pierwsze punkty zdobył dopiero pod koniec trzeciej kwarty. W swojej rodzinnej Warszawie trafił tylko 1 z 10 rzutów z gry. W zespole biało-niebieskich wciąż problemy zdrowotne nękają Huberta Kruszczyńskiego, za to w ekipie trenera Krzysztofa Szablowskiego zabrakło w składzie podstawowego środkowego, Mateusza Bartosza. Warto jednak podkreślić, że aż sześciu koszykarzy ze stolicy zakończyło mecz z dwucyfrową zdobyczą punktową. Wałbrzyszanom na nic zdało się 11 celnych „trójek” oraz aż 23 asysty.

Trudne wyzwania kampanii październikowej Górnik zakończy w niedzielę, 30 października, grając po raz trzeci z rzędu z rywalem typowanym do ścisłej czołówki rozgrywek. To właśnie wtedy w Aqua Zdroju podejmie niepokonany w tym sezonie Hydrotruck Radom. Bez porażki w lidze wciąż jest także GKS Tychy.

<-- Cofnij

Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
dodaj komentarz | Komentarze:
Grafika: StrzeliStudio / Html&css: adrian-pawlik.pl / hosting: www.hb.pl