walbrzych.dlawas.info - Bardzo niewiele dobrego można powiedzieć o grze wałbrzyskich koszykarzy w Derbach Dolnego Śląska. Górnik Trans.eu Zamek Książ przegrał na wyjeździe ze Śląskiem II Wrocław aż 58:75. Była to pierwsza porażka naszych koszykarzy w tym sezonie. Już w sobotę 15 października o godzinie 18:00 domowe starcie z Sensation Kotwicą Kołobrzeg.

(3-0) WKS Śląsk II Wrocław - (2-1) Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych 75:58
Górnik: Niedźwiedzki 16 (12 zb), Stopierzyński 10, Walski 9, Kordalski 9, Sobkowiak 3, Marek 3, Ratajczak 3, Durski 3, Majewski 2, Kabała 0.
Śląsk II: Adamczak 16, Leńczuk 15, Wiśniewski 10, Bożenko 8, Bender 8, Czempiel 6, Mindowicz 5, Hlebowicki 4, Wojciechowski 3, Bereszyński 0.
 

Niedzielny mecz był pojedynkiem dwóch niepokonanych do tej pory w rozgrywkach zespołów. Faworytem byli Górnicy, ale już po kilku minutach to gospodarze prowadzili 10:3. Pod koniec pierwszej kwarty w hali „Kosynierka”… zgasło światło, co przerwało zawody na kilkanaście minut. Według informacji spikera za egipskie ciemności w obiekcie odpowiadają… kibice Górnika, co fatalnie świadczy o organizacji zawodów. W przyciemnionej hali zrobiło się romantycznie i nastrojowo, ale - jak wiadomo - nie o to przecież w derbach chodzi. Po dwóch kwartach Śląsk schodził do szatni z aż szesnastopunktową zaliczką. Wałbrzyszanie po tym, gdy w „Kosynierce” nastała jasność, wciąż mieli plamy przed oczami. W drugiej kwarcie zdobyli ledwie 5 „oczek”, a w całej pierwszej odsłonie trafili tylko 29 proc. rzutów z gry. W dalszej fazie meczu światło już nie zgasło, za to w ciemnych barwach zarysowała się forma sportowa Górników.

To właśnie w drugiej połowie obraz gry miał się odmienić, ale biało-niebiescy wciąż bezskutecznie poszukiwali płynności w rozegraniu, słabo dzielili się piłką (tylko 9 asyst) i mieli kłopoty z zastawianiem rywali pod koszem. Gospodarze kontrolowali wynik, prowadzili przez ponad 34 minuty meczu i nie pozwolili podopiecznym Marcina Radomskiego na złapanie wiatru w żagle. Wrocławianie czuli się pewnie, Aleksander Leńczuk trafił za trzy z ósmego metra, a nasi spuścili głowy. Do tego rezerwowi WKS-u zdeklasowali zmienników Górnika pod względem zdobyczy punktowej (30:11). Z porażki w derbach trzeba jak najszybciej wyciągnąć wnioski. Już w sobotę, 15 października o godz. 18:00 Górnik zagra w Aqua Zdroju z Sensation Kotwicą Kołobrzeg, czyli jednym z faworytów do wygrania całych rozgrywek Suzuki 1 Ligi. Zapowiadają się kapitalne emocje!

Trener Marcin Radomski po meczu z WKS Śląsk II Wrocław:
- Chciałbym podziękować naszym kibicom, bo licznie przyjechali nas wspierać i dopingować. Chciałbym ich również przeprosić, bo to co zaprezentowaliśmy jest nie do zaakceptowania. Myślę, ze był u nas problem z decyzyjnością i dzieleniem się piłką. To prowadziło do pewnego rodzaju nerwowości. Pozwalaliśmy Śląskowi na wyprowadzanie kontr, ale nie potrafiliśmy tego wybronić. Tam zaczęły się nasze problemy. Nie może nam się więcej zdarzyć kwarta, w której rzucamy 5 punktów, a tracimy 24. Te 19 punktów różnicy okazało się kluczowe. Dostałem lekcję pokory. Okazuje się, że nigdzie nie jedziemy po 2 punkty, że wszędzie trzeba je będzie wyszarpać. To jest nasz problem, bo drużyna przecież nie zapomniała nagle jak się gra.

<-- Cofnij