walbrzych.dlawas.info - Górnik Trans.eu Wałbrzych pokonał po bardzo emocjonującym meczu Weegree AZS Politechnikę Opolską 76:75. Zwycięstwo to dobry prezent dla trenera Łukasza Grudniewskiego oraz Kamila Zywerta, którzy niedawno obchodzili urodziny. W Wałbrzychu zapanowała moda na Górnika! Frekwencja mogła się podobać. Tak wielu kibiców w tym sezonie na meczu jeszcze nie było!

2 marca (środa) o 18:00 zagramy z z Dzikami Warszawa, a w sobotę 5 marca o 17:00 z Księżakiem Łowicz.

(19-6) Górnik Trans.eu Wałbrzych - (16-8) Weegree AZS Politechnika Opolska 76:75
Górnik: Niedźwiedzki 26 (16 zb), Jakóbczyk 16, Pabian 11 (14 zb), Kruszczyński 5, Durski 4, Dymała 4, Cechniak 4, Zywert 3, Ratajczak 3.
Weegree AZS: Kiwilsza 14, Rutkowski 14, Kapuściński 11, Kaczmarzyk 10, Krefft 10, Skiba 6, Kobel 5, Piszczatowski 5.

Starcie wicelidera z Wałbrzycha z czwartymi w stawce akademikami z Opola było hitem kolejki. Licznie zgromadzeni kibice nie zawiedli się, bo emocji nie brakowało do końcowej syreny. Do przerwy prowadzili dobrze wyglądający w ofensywie gospodarze (49:43). Na początku czwartej odsłony meczu powiększyli przewagę do 68:56 i wydawało się, że kontrolują boiskowe wydarzenia.

Od stanu 73:65 dla Górnika kibice obserwowali kolejne akcje na stojąco. Kilka chwil później z przewagi nic nie zostało. Adam Kaczmarzyk, MVP stycznia Suzuki 1 ligi, trafił za trzy na 75:74, a po chwili jeden rzut wolny wykorzystał Szymon Kiwilsza, doprowadzając do remisu. W kolejnych sekwencjach walczący o zbiórkę ofensywną Górnik raz po raz stawał na linii rzutów wolnych. Z sześciu prób biało-niebiescy trafili jednak tylko raz (Piotr Niedźwiedzki 1/4, Kamil Zywert 0/2). Nieskuteczność w tym elemencie otworzyła gościom, przy stanie 76:75, furtkę do wygrania meczu. W ostatniej akcji równo z końcową syreną za trzy spudłował jednak Kaczmarzyk, a celna dobitka spod kosza Patryka Piszczatowskiego była już po czasie. Tym samym nasi zrewanżowali się opolanom za listopadową porażkę 75:83.

Koszykarze wyrazili w wsparcie dla walczącej z rosyjską agresją Ukrainy.

Świetne spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Piotr Niedźwiedzki, który wykorzystał problem akademików z centymetrami pod koszem - w składzie Weegree AZS-u zabrakło kontuzjowanego Michała Jodłowskiego oraz Patryka Wilka, który dostał wolne po tym jak został tatą. Przed Górnikiem dwa kolejne mecze w Aqua Zdroju: 2 marca z Dzikami Warszawa (godz. 18) oraz 5 marca z Księżakiem Łowicz (godz. 17). Podczas obu spotkań będzie kontynuowana zbiórka humanitarna dla uciekających przed wojną rodzin ukraińskich.

<-- Cofnij