walbrzych.dlawas.info - W sobotę 27 marca Górnik Trans.eu Wałbrzych podejmie w Aqua Zdroju Deckę Pelplin. Będzie to przedostatni mecz rundy zasadniczej dla obu ekip. Początek spotkania o godz. 17:00, a transmisję na żywo tradycyjnie przeprowadzi tvcom.pl

Wydaje się, że wzrost zakażeń koronawirusem, a co za tym idzie kolejny krajowy lockdown na dobre rozwiał nadzieje kibiców na powrót do hal jeszcze w tym sezonie. Dla fanów basketu to prawdziwa katastrofa. Tym bardziej, że biało-niebiescy kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Po przekonywującym triumfie w Krośnie podopieczni Łukasza Grudniewskiego są pewni drugiego miejsca przed play-off, ale wciąż mają szansę by zasiąść na tronie. Z bilansem 23-5 tracą jedno zwycięstwo do lidera, Grupy Sierleccy-Czarnych Słupsk i niczym niepokorny urwis będą zapewne atakować ligowy szczyt. Jeżeli w jednym z dwóch ostatnich meczów rundy zasadniczej słupszczanie się potkną, a Górnicy wygrają oba starcia, to właśnie ci drudzy zajmą pozycję lidera. To ważne, bo lider w play-off ma przewagę własnego parkietu aż do samego wielkiego finału. Po meczu z Pelplinem nasi w środę zmierzą się na wyjeździe z Dzikami Warszawa. Czarni z kolei we własnym obiekcie będą grać z TBS Śląskiem II Wrocław, a rundę zakończą wyjazdową potyczką z walczącą o życie Pogonią Prudnik.

Prudniczanie biją się o utrzymanie w Suzuki 1 Lidze, ale nad urwiskiem znajduje się także Decka Pelplin, czyli najbliższy rywal Górnika. Ekipa Bartosza Sarzały ma taki sam bilans co Pogoń (9-19), ale jest jak na razie bezpieczna, bo w bezpośrednich starciach dwukrotnie była lepsza. Zresztą zwycięstwo w Prudniku 85:76 było ostatnim pelplinian – od tego czasu minął ponad miesiąc, a seria porażek ostatnio wydłużyła się do czterech (w poprzedniej kolejce 66:74 z Energa Kotwicą Kołobrzeg). Po meczu w Wałbrzychu drużyna spod Tczewa zagra na zakończenie u siebie z Wisłą Chemart Kraków.

Wałbrzyski urwis od kilku tygodni jest nieposkromiony, sprawiając psikusa ośmiu kolejnym przeciwnikom. W sobotę będzie zdecydowanym faworytem, spoglądając na urwisko z bezpiecznego dystansu. Decka z kolei nie ma nic do stracenia, stoi nad przepaścią i – podobnie jak wspomniana Pogoń – będzie w Aqua Zdroju walczyć o życie. Górniczy urwis jest przebojowy, ale można próbować go poskromić. Prudniczanie mieli w hali przy ul. Ratuszowej swoje momenty, prowadzili przez moment w trzeciej kwarcie, ostatecznie przegrali 70:84, ale grali bez czołowego strzelca w postaci Grzegorza Mordzaka, zatrzymując w dodatku gospodarzy na 39 proc. skuteczności za 2 i 54 proc. za 1. Jedno jest pewne – jeżeli goście myślą o oddaleniu się od ligowego urwiska, muszą zapomnieć o meczu z Górnikiem we własnej hali, gdzie byli wyraźnie gorsi:

Decka Pelplin - Górnik Trans.eu Wałbrzych 72:95 (34:51)
Górnik: Jakóbczyk 20, Bojanowski 18, Malesa 13, Ratajczak 12, Cechniak 10 (13 zb), Wróbel 8, Koperski 7, Durski 5, Zywert 2.
Decka: Madray 21 (9 zb), Dutkiewicz 11, Majewski 9, Załucki 9, Sączewski 8, Pietras 6, P. Dzierżak 4, Pawłowski 2, W. Dzierżak 2, Szymański 0, Burczyk 0.

<-- Cofnij