walbrzych.dlawas.info - Górnik Trans.eu Wałbrzych pokonał w 27. kolejce AZS AGH Kraków aż 91:56. Było to najwyższe zwycięstwo biało-niebieskich w tym sezonie i bardzo istotne w kontekście walki o play-off. Goście wystąpili w Aqua Zdroju bez swoich trzech podstawowych zawodników.
O tym, że 1. liga jest w tym sezonie postrachem dla bukmacherów najlepiej wiedzą pod Chełmcem. Górnik potrafił przecież pokonać ligowy top (Śląsk, Sokół, Astoria), ale także dwukrotnie nie dał rady dołującemu Księżakowi Łowicz oraz, dwa tygodnie temu, przegrywał do przerwy z ostatnim w stawce SKK Siedlce. Nieprzewidywalność rozgrywek kazała przed meczem z AZS AGH być ostrożnym, tym bardziej, że wygrana w pierwszej rundzie pod Wawelem 73:68 przyszła wałbrzyszanom po bardzo twardej walce, festiwalu fauli technicznych i niezwykle wyrównanej końcówce.
Sobotnie spotkanie u gości dobrze zaczął rozgrywający Artur Włodarczyk (mistrz Polski juniorów z Treflem Sopot z 2014 roku), który trafił szybko dwie „trójki” . Po stronie gospodarzy zdobycze punktowe rozkładały się równomiernie i to oni wygrali pierwszą odsłonę 20:17. Niestety, już w ósmej minucie gry trzy przewinienia na koncie miał Piotr Niedźwiedzki.
W drugiej kwarcie środkowy był długo poza grą, ale to w żadnym stopniu nie wpłynęło na postawę biało-niebieskich, którzy imponowali skutecznością z gry. Gdy Krzysztof Spała trafił z faulem z bardzo trudnej, zachwianej pozycji za trzy, Górnik prowadził 44:27, a uśmiechnięty trener Marcin Radomski pokiwał głową z niedowierzaniem, że ten ekwilibrystyczny rzut znalazł drogę do kosza. Do przerwy wałbrzyszanie trafili aż 62% rzutów z gry, rywale jedynie 25%. Na tym etapie meczu już 9 punktów i 4 asysty miał Spała.
Po zmianie stron AGH próbowało gonić wynik. Po dwóch celnych wolnych Konrada Mamcarczyka przegrywał 42:55. Na więcej gości jednak tego dnia nie było stać. Symbolem przewagi Górnika była kontra i wsad Bartłomieja Ratajczaka, który pozwolił odskoczyć na 68:47. W dalszej części meczu obraz gry się nie zmienił.
„Górnicy” w pełni wykorzystali problemy kadrowe AGH. W krakowskim zespole z powodów zdrowotnych zabrakło dwóch najlepszych strzelców, Macieja Koperskiego (śr. 14. 1 pkt) oraz Iwana Wasyla (śr. 13.5 pkt), a także czołowego asystującego 1. ligi ,Tomasza Zycha (śr. 8.4 as). W najbliższą środę AGH zagra trzeci w ciągu tygodnia ligowy mecz. Po porażkach ze Śląskiem i Górnikiem czeka ich podróż do Leszna i spotkanie z Jamalex Polonią.
Gdy leszczyński klub rozegra zaległy pojedynek z AGH, nasi ponownie znajdą się na ósmym miejscu w stawce (bilans 14-13). Walka o grę w playoffs będzie zażarta do końca rundy zasadniczej. 16 marca „Górnicy” wybierają się do Leszna, następnie do Poznania (mecz z bezpośrednim rywalem o awans do play-off, czyli Biofarmem Basket), a rundę zakończą u siebie starciem z Energą Kotwicą Kołobrzeg, z którą przegrali na wyjeździe.
Górnik Trans.eu Wałbrzych - AZS AGH Kraków 91:56 (20:17, 26:10, 22:21, 23:8)
Górnik: Niedźwiedzki 16 (5 fauli), Małecki 16, Wróbel 12 (17 zb), Kruszczyński 10, Spała 9 (6 as), Krzywdziński 9, Ratajczak 9, Glapiński 5, Der 5.
Najwięcej dla AGH: Mamcarczyk 15, Włodarczyk 11.
<-- Cofnij