W pierwszej kolejce rundy rewanżowej gramy w Otmuchowie z MKS-em. Skromny beniaminek plasuje się w ogonie stawki, ale i tak potrafił zaskoczyć krytyków wygrywając aż cztery spotkania. „Górnicy” nie zamierzają lekceważyć rywala i będą chcieli wygrać, tym bardziej, że na pozycję wicelidera zęby ostrzy sobie trzecia w tabeli Rawia Rawicz.

Pierwszy mecz z MKS-em. Niesobski vs Chorostecki, zdj. D. Wójcikowski

2. liga, gr. D
12. kolejka
10. MKS Otmuchów (4-7)
2. Górnik Wałbrzych (9-2)

Niedziela, 20.12.2015
17:30
Hala ZS w Otmuchowie,
48-385 Otmuchów, ul. Krakowska 36

W pierwszej rundzie…

Górnik - Otmuchów 74:62 (20:17, 18:18, 22:19, 14:8)

Górnik: Glapiński 19, Ratajczak 14, Wróbel 11, Krzymiński 6, Niesobski 6, Bochenkiewicz 6, Obarek 4, Rzeszowski 4, Piros 2, Durski 1, Kołaczyński 1, Jeziorowski 0.

Otmuchów: Chorostecki 16, Łakis 16, Zieliński 10, Garwol 8, Frącz 6, Siołek 6, Wilk 0, Kos 0, Barycza 0, Grochowski 0.

Przedmeczowe fakty:

W starciu z pierwszej rundy MKS rzucił Górnikowi aż 10 “trójek”. Zdało się to jednak na nic, bo zza łuku spudłował 24 próby, trafiając w całym meczu jedynie 29% rzutów z gry. Był to najgorszy popis strzelecki MKS-u w sezonie (podobnie źle rzucali jedynie kilka kolejek później w przegranym meczu z Sudetami).

Całkiem niezłe zawody w Wałbrzychu rozegrał Mirosław Chorostecki (16 pkt, 3/5 za 3). W późniejszych meczach nie poprawił już wyniku punktowego, a tylko w jednym meczu jego wskaźnik efektywności boiskowej Eval był wyższy. W ostatnich ligowych potyczkach wyglądał bardzo źle, rzucając w dwóch meczach sześć punktów. W 11. kolejce zaliczył fatalny wskaźnik Eval -4.

MKS zgłosił do rozgrywek kilku wychowanków Pogoni Prudnik, między innymi playmakera Mateusza Moczulskiego. Ten 18-latek to były młodzieżowy reprezentant Polski, który w 2013 roku poprowadził Smyka Prudnik do sensacyjnego, 4. miejsca w mistrzostwach Polski U-16. Po problemach z kontuzjami wciąż szuka szansy w dorosłym baskecie, ostatnio grał mało w pierwszoligowej Pogoni Prudnik, ale w Otmuchowie może się odbudować.

Otmuchów przegrał jak na razie siedem meczów – wszystkie różnicą co najmniej dwunastu punktów.

Marcin Wróbel prowadzi w lidze we wskaźniku efektywności (19.7) oraz jest drugi w zbiórkach (śr. 9.6).

Czwarty w lidze w zbiórkach jest Paweł Bochenkiewicz (9.4). Wychowanek Śląska nie ma za to sobie równych w zbiórkach na atakowanej tablicy (4.9)

Rafał Glapiński przewodzi w statystyce drugoligowych asystentów (śr. 6.1).

Rafał Niesobski trafił tylko 2 z ostatnich 13 rzutów za 3. Dużo lepiej za to trafiał bliżej kosza (13 z 25 prób).

Aż w ośmiu meczach Górnik trafiał zza łuku na poziomie nie wyższych niż 29%, Najlepiej biało-niebiescy z dystansu rzucali w Międzychodzie (78:73), gdzie trafili 10 z 20 rzutów.

<-- Cofnij