Kapitalny start naszych juniorów w półfinałach MP U-18!!!!!!! „Górnicy” pokonali po nieprawdopodobnym meczu faworyzowany Trefl Sopot 84:74 (11:31, 23:12, 27:15, 23:16)!!!!

Początek meczu absolutnie nie wskazywał na wygraną biało-niebieskich. Po pierwszych dziesięciu minutach sopocianie prowadzili aż 31:11, a 0 punktów miał na koncie Maciej Krzymiński. Wałbrzyscy juniorzy zademonstrowali jednak niesamowitą ambicję, charakter i wolę walki, odwracając losy spotkania! Cała pierwsza piątka wałbrzyskiego zespołu zakończyła mecz z dwucyfrową zdobyczą punktową.

Górnik: Durski 27 (7 zb, 7 as), Kołaczyński 14, Szmidt 12, Krzymiński 11, Jeziorowski 10, Grabka 9, Dargacz 1, Kaczuga 0, Sumiński 0.

Trefl: Szczepanik 20, M. Kolenda 19, Ciesielski 9 (10 as), Grzesiowski 8, Grochowski 5, Jankowski 4, Ł. Kolenda 7, Daszke 2, Dylicki 0, Putra 0.

STATS

GIM 92 Ursynów - Siarka 55 - 73

W sobotę nasi zagrają o 14:45 z Gim 92 Ursynowem.

Faworyt piątkowego starcia na warszawskim Ursynowie mógł być tylko jeden - Trefl Sopot. Sopocianie bronią wicemistrzostwa Polski w roczniku 1997 sprzed dwóch lat. I choć przez ten czas skład Trefla zmienił się diametralnie (w zespole pozostało tylko trzech graczy), to ekipa z północy Polski zdobyła mistrzostwo w silnej strefie Gdańsk (woj. pomorskie i warmińsko-mazurskie) i automatycznie awansowała do półfinałów MP U-18.

Górnika w strefie centralnej miało w ogóle nie być. Awans do ćwierćfinałów MP nasi zapewnili sobie dopiero po heroicznej postawie w zwycięskim starciu z niepokonanym WKK Wrocław. Już w tamtym, rozgrywanym 1 marca meczu, „Górnicy” pokazali, że nigdy, przenigdy się nie poddają. Potwierdzili to w pierwszym starciu w Warszawie.

Pierwsza kwarta to dominacja faworyta. Sopocianie zaczęli od prowadzenia 9:0, wygrywając ostatecznie pierwsze dziesięć minut 31:11. Wydawało się, że jest już po meczu.

W większej części drugiej kwarty Trefl kontrolował wynik, ale na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy to biało-niebiescy doszli do głosu. Dzięki serii punktowej 8:0 Górnik zniwelował stratę do dziewięciu „oczek” (z 26:43 na 34:43). W ostatniej akcji drugiej kwarty za trzy rzucał jeszcze Damian Durski, ale spudłował. To jednak 12 punktów tego gracza (9 w drugiej kwarcie) pozwoliło naszym złapać kontakt z sopockim klubem. Problemem po wałbrzyskiej stronie mogły być jedynie przewinienia. W tym momencie meczu po trzy faule mieli już kluczowi w Górniku Łukasz Kołaczyński i Marcin Jeziorowski.

W trzeciej kwarcie nasi poszli za ciosem, zwiększając serię punktową z 8:0 do 12:0. Do zdobywania punktów włączył się podkoszowy Bartek Szmidt, a ważny rzut z dystansu trafił Maciej Krzymiński (43:39 dla Trefla). W 24 minucie spotkania celny rzut z półdystansu Szmidta dał Górnikowi remis, a miny żywiołowych do tej pory kibiców Trefla mocno zrzedły. Zespół znad morza odgryzał się celnymi rzutami z dystansu Damiana Szczepanika (48:47 Trefl). Ekipa duetu Domoradzki-Borzemski była jednak zbyt rozpędzona by ją zatrzymać. Kolejna seria punktowa 8:0 dała wałbrzyszanom prowadzenie 55:48, a jak natchniony z gry trafiał słynący raczej z defensywy Jeziorowski. Trefl nie zamierzał się jednak poddawać. Za trzy na koniec kwarty trafił kapitan reprezentacji Polski U-16 podczas Mistrzostw Europy 2013 Michał Kolenda (58:61 dla Górnika).

Na sześć minut przed końcem meczu Górnik prowadził 68:61, ale to właśnie wtedy sygnał do odrabiania strat dał wspomniany Kolenda. Mistrz Polski U-20 z Treflem z tego roku trafił ważną „trójkę”, po chwili do kosza zza łuku przymierzył Szczepanik, a z półdystansu nie pomylił się Kacper Grzesiowski. Po jego rzucie na tablicy widniał remis 69:69. Do końca meczu pozostały trzy minuty, a trener Domoradzki poprosił o przerwę na żądanie.

Przerwa w grze naszym bardzo pomogła, bo zaraz po niej za trzy szalenie ważny rzut trafił Durski, a piłkę Szczepanikowi w następnej akcji wygarnął Kołaczyński, trafiając po chwili dwa rzuty wolne (69:74 Górnik). Trefla ponownie starał się ratować starszy z braci Kolenda, trafiając na 71:74. Wysiłek wychowanka Nenufara Ełk zdał się jednak na nic, bo po chwili po asyście Durskiego akcję 2+1 zalicza Szmidt (71:77), a po chwili Kołaczyński, ponownie po podaniu świetnego tego dnia Durskiego, dobija rywali trafieniem zza łuku (71:80). Do końca została minuta, sopocianie musieli faulować, ale z linii ani myślał pudłować Durski. Wielka wygrana juniorów stała się faktem!!!!!

Zwycięstwo „Górnicy” zawdzięczają ogromnej zawziętości, wierze we własne umiejętności oraz koszykarskiej dojrzałości, która sprzeciwiła się dysponującym lepszymi warunkami fizycznymi sopocianiom.

Pokonując Trefla, nasi świetnie zrewanżowali się za porażkę w półfinałach MP U-16 dwa lata temu. Wtedy w rozgrywanych w Wałbrzychu zawodach Górnik przegrał 62:88.

Pokonanie Trefla to wielka sprawa, bo ten klub, obok WKK Wrocław, jest najlepszym programem koszykówki młodzieżowej w Polsce w ostatnich latach. Sopocka drużyna to Mistrz Polski U-18 z 2014 (rocznik 1996, 1997) oraz Mistrz Polski U-20 z tego roku (roczniki 1995, 1996).  

Kapitan drugoligowego Górnika na portalu społecznościowym po meczu juniorów z Treflem:

<-- Cofnij