Po wspaniałej pogoni w drugiej części meczu (na początku 3 kwarty przegrywaliśmy już 18 punktami) Górnik Wałbrzych pokonał na wyjeździe Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno 77:76 (19:24, 9:19, 27:17, 22:16). Mecz nr 2 w rywalizcji play-out odbędzię się w Wałbrzychu w najbliższą środę (31.03.) o godzinie 18:00 i jeśli wygramy, to pozostaniemy w 1 lidze.
Wszyscy kibice biało-niebieskich obowiązkowo stawiają się na tym spotkaniu i pomagają naszej drużynie!

Górnik: Buczyniak 26 (5x3), Sterenga 15 (3x3, 9zb.), Grzywa 11 (8zb.), Jakóbczyk 10 (1x3), Wróbel 9 (1x3), Matczak 3, Pieloch 2, Józefowicz 1, Stochmiałek 0.
Krosno: Deja 21, Ecka 13 (1x3), Oczkowicz 11 (1x3), Michalski 9 (1x3), Pluta 6 (1x3), Hajnsz 5, Puścizna 3 (1x3), Mroczek-Truskowski 3, Ożóg 3, Sołtysiak 2, Bal 0.

rozgrywki.pzkosz.pl - W pierwszym meczu fazy play-out, najbardziej wytrwali fani basketu z Krosna nie mogli narzekać na brak emocji. W pierwszej kwarcie walka była w miarę wyrównana i ekipa gości raz po raz niwelowała straty, nie dopuszczając MOSiR-u do objęcia wysokiej przewagi. Fantastycznie spisywała się dwójka zawodników KKK: Tomasz Deja i Marcin Ecka. Wymienieni gracze doskonale rozumieli się na parkiecie i byli dzisiaj nadzwyczaj skuteczni. Nienajlepiej w mecz wszedł zaś kapitan biało-niebieskich Marcin Sterenga, ale z biegiem czasu zaczął się rozkręcać i w drugiej połowie dał próbkę swoich możliwości. Ostatecznie po dziesięciu minutach na tablicy widniał wynik 24:19.

Druga odsłona przebiegała zdecydowanie pod dyktando miejscowych. Podopieczni Bogusława Wołoszyna przejęli inicjatywę po niespełna pięciu minutach gry i posiadali ją niemal do końcowych akcentów pierwszej połowy. Wtedy to ze stanu 29:25 zrobiło się 43:25, a skutecznością oprócz Deji błysnęli Oczkowicz i Sołtysiak. Złą kartę „Górników” odmienił Jakóbczyk rzutem zza koła w ostatnich sekundach.

W przerwie fani biało-zielonych wspominali spotkania, w których MOSiR trwonił podobną przewagę, ale wydawało się, że w tak ważnym pojedynku nic podobnego się nie stanie i wszyscy tylko zacierali ręce na myśl o kolejnych pozytywnych aspektach tego meczu. Pierwsze minuty trzeciej „ćwiartki” łudząco przypominały obrazki z poprzednich odsłon, ale przy stanie 54:36 tym razem przestój dopadł gospodarzy. Wtedy dali o sobie znać Marcin Sterenga i Sławomir Buczyniak, którzy rzucili 15 punktów, nie tracąc ani jednego!

Po kolejnych trafieniach Tomasza Deji wydawało się, że przed czwartą kwartą będzie 60:52, ale „trójkę” dołożył Sterenga.

Niesamowicie zdeterminowani wałbrzyszanie dopięli swego i najpierw doprowadzili do remisu 62:62, a następnie rozpoczęli kolejną serię celnych rzutów. Efektem kapitalnej walki i fatalnych błędów gospodarzy było prowadzenie Górnika 76:66 na trzy minuty przed zakończeniem meczu. Wtedy stracha rywalom napędzili biało-zieloni, którzy zbliżyli się jeszcze do przyjezdnych na trzy „oczka”. Na wyrównanie zabrakło jednak czasu, a celne rzuty osobiste Mroczka-Truskowskiego wykonane po czasie zmniejszyły rozmiary porażki do stanu 76:77.


Zestaw par play-out:
9-16: Olimp MKS Start Lublin - KS Sudety Jelenia Góra 68:69
10-15: Asseco Prokom 2 Gdynia - KS AZS AWF Katowice 109:102
11-14: Żubry Białystok - Tempcold AZS Politechnika Warszawska 91:68

Play-off:
Intermarche Zastal Zielona Góra - PTG Sokół Łańcut 87:54 (25:16, 24:16, 17:7, 21:15)
ASK KS Siarka Tarnobrzeg - MKS Znicz Basket Pruszków 70:58 (25:12, 18:16, 12:17, 15:13)
MKS Dąbrowa Górnicza - KS Spójnia Stargard Szczeciński 87:77 (28:20, 20:14, 20:19, 19:24)
Big Star Tychy - ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź 93:77 (18:21, 17:19, 28:22, 30:15)

<-- Cofnij