Newsy
Tym razem porażka ze Startem Lublin.../ 2009-12-21 20:05:24 / Marcin Durczak /
Koszykarze Górnika Wałbrzych nie sprawili swoim kibicom prezentu świątecznego i niestety przegrali u siebie ze Startem Lublin 58:83 (12:28, 13:23, 21:16, 12:16). rozgrywki.pzkosz.pl - Początek spotkania zdominowali goście, którzy ruszyli do szturmu od pierwszego gwizdka sędziów. Po serii punktowej Tomasza Celeja w 3 minucie Start prowadził 12:2, w szóstej było już 21:7, a w dziesiątej 30:12 dla lublinian. Znakomita partię rozgrywał wspomniany już Celej, który w pierwszych dziesięciu minutach zdobył 16 punktów, czyli 4 więcej niż cała drużyna Górnika. - Głównym czynnikiem, który spowodował tak dobry początek była spokojna gra w ataku i maksymalne wykorzystanie dobrej dyspozycji Tomka Celeja – powiedział po meczu zastępujący trenera Derwisza Arkadiusz Pelczar. I goście wykorzystali te atuty do maksimum powiększając systematycznie swoja przewagę w drugiej kwarcie i do przerwy prowadzili 49:25. Po przerwie lublinianie jeszcze powiększyli swoje prowadzenie. Po trójce Celeja w 24 minucie było już 27 punktów różnicy (31:58), a 26 po wolnym bardzo dobrze spisującego się pod tablicami Łukasza Kwiatkowskiego Start osiągnął najwyższe prowadzenie w meczu – 63:32. Tak wysokie prowadzenie gości wpłynęło chyba motywująco na gospodarzy, którzy zerwali się do odrabiania strat. W ciągu trzech minut nie pozwolili gościom zdobyć żadnego punktu, a sami zdobyli ich aż czternaście, głównie za sprawą Krzysztofa Jakóbczyka, autora połowy tej zdobyczy. Po 29 minutach gry było zatem 46:63. Niestety dla garstki kibiców obserwujących to spotkanie, następne punkty wałbrzyszanie zdobyli dopiero w 34 minucie, gdy goście prowadzili już 73:46, Od tego momentu punkty zdobywała raz jedna drużyna raz druga, a lublinianie skutecznie pilnowali wyniku spotkania, który na koniec meczu wyniósł 81:58 dla przyjezdnych. Na słowa uznania zasługuje wyczyn Tomasza Celeja, który zdobył 30 punktów walnie przyczyniając się do triumfu swojej drużyny. - Myślę, że było kiedyś parę meczy w których rzuciłem więcej punktów – przyznał po meczu skrzydłowy gości. - Ale najważniejsze jest zwycięstwo – dodał. Arkadiusz Chlebda (trener Górnika): Najbardziej boli, że przegraliśmy dziś w bardzo fatalnym stylu. Zabrakło walki i zaangażowania w ten mecz. Nie umiem na gorąco wytłumaczyć co się dziś stało. Arkadiusz Pelczar (trener Startu): Cieszę się bardzo, że wygraliśmy. Zwycięstwo chcieliśmy zadedykować przede wszystkim pierwszemu trenerowi, który miał bardzo przykrą sytuację rodzinną. Ten sukces jest dla niego, dla jego żony, jak również dla naszego pierwszego rozgrywającego, który w ostatnim meczu doznał kontuzji i będzie wyłączony na około 6 tygodni. Przyjechaliśmy tutaj nastawieni na zwycięstwo. Mocna obrona i spokój w ataku zdecydowały o naszym sukcesie. Mariusz Matczak (Górnik): Nie ma wytłumaczenia dla naszej dzisiejszej postawy, zagraliśmy bardzo słaby mecz i wynik odzwierciedla wszystko. Możemy tylko przeprosić wszystkich za to spotkanie, bo przeszliśmy obok niego. Pierwsza połowa to masakra, w drugiej mieliśmy jakiś przebłysk, ale to nie to czego od siebie oczekujemy. Miejmy nadzieję, że odpoczniemy trochę przez święta i po Nowym Roku będzie już tylko lepiej. Wierzę, że tak będzie i że utrzymamy pierwsza ligę w Wałbrzychu. Tomasz Celej (Start): Dwa dni temu przegraliśmy mecz dość nieszczęśliwie i do tego straciliśmy podstawowego rozgrywającego. Górnik może nie wygrał zbyt wielu meczów w tym sezonie, niemniej jednak pokonał u siebie Znicz Pruszków. To wszystko spowodowało, że bardzo się obawialiśmy tego spotkania, ale patrząc na wynik, myślę, że możemy być zadowoleni i wrócić do Lublina z uśmiechami na twarzy. Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników.
Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść.
Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo. dodaj komentarz | Komentarze:
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||