walbrzyszek.com - W kolejnym spotkaniu sparingowym koszykarski Górnik Wałbrzych pokonał II–ligową Politechnikę Opole 91:77. Najwięcej, bo 14 punktów, zdobył dla gospodarzy Mateusz Bierwagen.

Górnik: Bierwagen 14, Pieloch 12, Sterenga 11, Prus 10, Józefowicz 10, Matczak 10, Stochmiałek 8, Grzywa 6, Ratajczak 5, Buczyniak 3, Gładki 2.
Politechnika: Szymański 17, Wojciechowski 17, Kasperski 9, Zarankiewicz 8, Pawłowski 6, Antoniak 5, Kotyza 5, Styła 3, Cichoń 1

Górnik Wałbrzych - Politechnika Opole 91:77 (23:15, 22:23, 29:19, 16:20)

Po pierwszej kwarcie, w której obu drużynom zdarzały się proste błędy w ataku, jak i obronie, prowadzili gospodarze 23:15. Na początku drugiej odsłony przewaga biało-niebieskich wzrosła do kilkunastu punktów. Dopiero dwie akcje Szymańskiego pozwoliły, na 30 sekund przed końcem tej części gry, zniwelować straty graczom z Opola do 4 punktów.

W III partii wałbrzyszanie ponownie grali ze zmiennym szczęściem, ale jeszcze słabiej spisywali się zawodnicy Politechniki. Podopiecznym Grzegorza Chodkiewicza udało się, na półtorej minuty przed końcem III kwarty, doprowadzić do 18-punktowej przewagi, po udanej, trzypunktowej akcji Matczaka.

Na początku IV kwarty po akcji Stochmiałka przewaga Górnika wyniosła już 23 punkty, ale w końcówce meczu do roboty wzięli się goście i ostatecznie udało im się zniwelować straty do 14 punktów. Biało-niebiescy wygrali 91:77.

Po meczu powiedzieli:

Rafał Wojciechowski (Politechnika)
Jak się gra z lepszym rywalem, to trzeba liczyć się z przegraną. Ważne, że w końcówce przebudziliśmy się i potrafiliśmy zniwelować straty do kilkunastu punktów. Górnik Wałbrzych będzie grał przecież o ligę wyżej.

Mateusz Bierwagen (Górnik):
Sparingi gramy w kratkę. Najważniejsze, że te najtrudniejsze nie wypadły nam najgorzej. Możemy patrzeć optymistycznie w przyszłość, gdyż drużyna już stanowi kolektyw i miejmy nadzieję, że nie będziemy walczyć tylko o utrzymanie się w I lidze. To jednak pokażą najbliższe tygodnie.

Grzegorz Chodkiewicz (Trener Górnika):
Graliśmy sparingi z II-ligowcami, aby młodzi, niedoświadczeni zawodnicy rozegrali się. Teraz pora na dwa wyjazdy i mecze z silniejszymi zespołami. Dopiero potyczki z graczami z Zielonej Góry oraz Stargardu Szczecińskiego pokażą jaką wartość ma cały zespół.

www.walbrzyszek.com

<-- Cofnij