Newsy
Wywiad: Maciej Raczyński/ 2009-03-17 16:03:24 / Sebastian Bednarski /
plk.pl - w pierwszej części sezonu zabrakło nam trochę szczęścia. Mieliśmy sporo meczów, które przegrywaliśmy w końcówkach. Gdybyśmy wygrali choć połowę z tych spotkań, nie spadlibyśmy z ligi." - mówi Maciej Raczyński, rzucający Górnika. Sławek Skonieczny: Wiadomo, że Victoria Górniku ma ogromne problemy, ale takiego pogromu chyba nic nie usprawiedliwia? Maciej Raczyński: Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz. Przed spotkaniem zakładaliśmy, że będziemy walczyć przez cale 40 minut. Ale jak było widać Atlas może i ma kłopoty, ale wystawił przeciw nam wyrównaną dziesiątkę, która przyjechała do na bardzo skoncentrowana. W tym elemencie mieli przewagę i ją skutecznie wykorzystali. Mecz był wyrównany do ósmej minuty. Wtedy przewagę zaczęli budować goście. Czy sił starczyło wam tylko na pierwszą kwartę? Na pewno nie. Mieliśmy siły na więcej. Niestety dla nas mecz się tak ułożył, że już w drugiej kwarcie Atlas Stal nam odskoczył. Wiedzieliśmy, że musimy walczyć, próbowaliśmy gonić ale w składzie jakim dysponowaliśmy było to niezmiernie męczące i w efekcie Stal powiększała przewagę. Do USA wyjechał już Darryl Greene, wciąż niezdolny do gry jest Rafał Glapiński. Jak się gra bez typowego rozgrywającego? To też na pewno był jeden z elementów, że mecz się rozwinął tak a nie inaczej. Trudno jest organizować grę bez gracza z pozycji numer jeden, który ma dobry przegląd sytuacji i doświadczenie. Próbowaliśmy sobie pomagać na rozegraniu, grę prowadziliśmy we trójkę Adam, Kamil i ja, ale nie jesteśmy typowymi rozgrywającymi. Przed wami ostatnie kolejka spotkań. Zagracie na wyjeździe z Polpharmą. Czego można oczekiwać po meczu w Starogardzie? Nie będzie to dla nas łatwy mecz, faworyt jest tylko jeden. Mamy skład jaki mamy jednak sądzę, że w jakim zestawieniu byśmy nie zagrali na pewno będziemy walczyć o jak najlepszy wynik. Spadek z ligi stał się faktem po porażce z Turowem w poprzedniej kolejce. Tak na gorąco – jakie są przyczyny takiej sytuacji? To jest złożona sprawa. Wiadomo że w drugiej części sezonu wycofał się sponsor, co niewątpliwie miało wpływ na naszą dyspozycję. Nie da się mówić o komforcie grania, jeśli podświadomie myśli się o sprawach pozaboiskowych, a nie skupia się na treningach i grze. To na pewno miało wpływ na naszą dyspozycję. Poza tym w pierwszej części sezonu zabrakło nam trochę szczęścia. Mieliśmy sporo meczów, które przegrywaliśmy w końcówkach. Gdybyśmy wygrali choć połowę z tych spotkań, nie spadlibyśmy z ligi. Rozmawiał Sławek Skonieczny - plk.pl Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników.
Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść.
Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo. dodaj komentarz | Komentarze:
|
|||||||||||||||||||||||||||||