Nowe Wiadomości Wałbrzyskie: Na razie wiadomo, że przy ul. Ratuszowej stanie hotel, hala i basen. Te obiekty składać się będą na tak zwany Aqua-Zdrój. Jeśli Ministerstwo Sportu zdecyduje się dofinansować inwestycję - a padły takie zapewnienia - kompleks może wzbogacić się o boiska treningowe. Być może zmodernizowany zostanie też pobliski stadion.
- Budowa obiektu na pewno zostanie dofinansowana ze środków publicznych - mówił podczas niedawnej konferencji prasowej Tomasz Półgrabski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Resort może bowiem wspierać budowy ważnych dla polskiego sportu kompleksów, a za taki został uznany Aqua-Zdrój i znalazł się na liście priorytetowych inwestycji dla ministerstwa. To oznacza, że do Wałbrzycha mogą popłynąć ogromne pieniądze na budowę hali, bo to ona ma być dofinansowana. Jej powstanie ma kosztować około 35 mln zł, a nawet 50 procent, tej kwoty możemy dostać z budżetu państwa.

Czy gdyby tak się stało byłaby szansa, żeby zrealizować całość inwestycji, planowaną kiedyś przy ul. Ratuszowej? Wszak prezydent Wałbrzycha przed kilkoma miesiącami podobną rzecz obiecywał: - Jeśli na budowę kompleksu uda się pozyskać środki z zewnątrz to możliwe jest zrealizowanie zadania w całości, a nie etapami. Czyli wybudowanie boisk treningowych i zmodernizowanie stadionu. Dziś gospodarz miasta podtrzymuje to, co powiedział wcześniej. - Warunkiem jest oczywiście dotacja z ministerstwa, a decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła - mówi Piotr Kruczkowski.

Na budowę hali, hotelu i basenu spółka celowa Aqua-Zdrój, która zajmuje się inwestycją, otrzymała już kredyt. Dzięki obiecanym funduszom z resortu sportu nadwyżkę z pożyczki można byłoby przeznaczyć na budowę trzech boisk treningowych - w tym jednego ze sztuczną murawą, a także zmodernizować stadion, na którym dziś grają piłkarze IV-ligowego Górnika. - Za wcześnie, żeby o tym mówić. Co byłoby lepsze - zmniejszenie kredytu czy przeprowadzenie dodatkowych inwestycji? - pyta retorycznie Robert Hadaś, szef spółki Aqua-Zdrój. Według niego trzeba pamiętać, że gdyby udało się pozyskać pieniądze z ministerstwa, nie trzeba byłoby wykorzystywać całości kredytu. A mniejsza pożyczka, to niższe koszty dla miasta. - Boiska treningowe mogłyby powstać, a co do modernizacji stadionu, trzeba się nad tym poważnie zastanowić - kończy Hadaś.

Tomasz Piasecki

<-- Cofnij