marketingsportowy.pl - Antynagrody Marketingu Sportowego za 2008r przyznane.
Najwięcej głosów otrzymał właściciel koszykarskiego Śląska Wrocław, który po ponad dwóch latach zarządzania klubem, jesienią 2008, nieoczekiwanie wycofał go z rozgrywek.
W styczniu 2009 użytkownicy portalu MarketingSportowy.pl wybierali najbardziej niechlubne wydarzenie związane z zarządzaniem w sporcie lub z projektem sponsoringowym w Polsce, w mijającym roku. W głosowaniu wzięło udział ponad 600 osób.
Poniżej publikujemy pełne wyniki głosowania na Antynagrodę Marketingu Sportowego za 2008 rok.

Pierwsze miejsce (25,4% głosów):
WALDEMAR SIEMIŃSKI – właściciel koszykarskiego Śląska Wrocław
Antynagroda przyznana została za upadek jednego z najbardziej utytułowanych klubów koszykarskich w Polsce.
Po 2,5 roku po objęciu zarządzania w klubie właściciel wycofał go z rozgrywek i pozostawił Wrocław bez drużyny w koszykarskiej ekstraklasie. To smutny przykład pokazujący, że nie każdy biznesmen potrafi sobie dać radę z prowadzeniem klubu sportowego. Złe stosunki z mediami i kiepskie relacje z kibicami dopełniają charakterystykę okresu, w którym pan Siemiński zarządzał Śląskiem.


POLSKI ZWIĄZEK KOSZYKÓWKI (23,5% głosów)
Za wątpliwej jakości promocję Mistrzostw Europy mężczyzn w koszykówce, które obędą się w 2009 roku w Polsce.
W lipcu 2008, w atmosferze skandalu, PZKosz ogłosił zwycięzcę w przetargu na przygotowanie i przeprowadzenie promocji Mistrzostw Europy "Eurobasket 2009" oraz na wsparcie Związku w organizacji tej imprezy. Przetarg wygrała spółka Sport Media z Wrocławia, a wątpliwości w sprawie tego werdyktu stały się od października 2008 przedmiotem kontroli NIK. My promocji Mistrzostw nie zauważyliśmy, a jak widać z wyników ankiety przeprowadzanej w grudniu, nie zauważyły jej również osoby zainteresowane marketingiem w sporcie.


POLSKI ZWIĄZEK PIŁKI NOŻNEJ (19,3% głosów)
Za system losowania biletów na EURO 2008. Na uzasadnienie tej nominacji wybraliśmy autentyczny e-mail, przysłany do naszej redakcji w marcu 2008: „Po 10 dniach bezskutecznego oczekiwania przed ekranem informującym mnie, że serwer nie może mnie obsłużyć w końcu 'złapałem' się na sesję o 2.30 w nocy i założyłem swoje konto. Na dwa dni przed ostatecznym terminem, 7 marca, znowu w nocy, system wpuścił mnie informując, ze muszę jeszcze wpisać swój PESEL. Niestety, po wpisaniu poinformował ze jest nieprawidłowy! Ostatecznie nie zapisałem się na losowanie mimo, ze Internet używam codziennie od kilku lat, i dokonuję w nim wiele transakcji. Złodzieje albo idioci (przepraszam za język, jestem zdenerwowany)…”


CADBURY WEDEL (16,2% głosów)
Za wycofanie się ze sponsorowania grupy kolarstwa górskiego Halls Team, bezpośrednio po sukcesie olimpijskim liderki zespołu Mai Włoszczowskiej. ”Zbudować dom, a później wrócić z powrotem do jaskini” – tak można by podsumować to co stało się projektem sponsorskim firmy Cadbury Wedel w 2008 roku. Decyzja o zakończeniu sponsorowania drużyny nastąpiła w momencie, w którym to przedsiębiorstwo mogło fantastycznie wesprzeć swoją komunikację rynkową, czerpiąc z sukcesu olimpijskiego Mai Włoszczowskiej.


PIOTR NUROWSKI – prezes PKOl (8,3% głosów)
Za bezkrytycyzm i dobre samopoczucie osoby odpowiedzialnej za ruch olimpijski w Polsce udokumentowane wyznaniami o gotowości do dymisji w przypadku gdyby Polacy przywieźli z Pekinu mniej niż 10 medali.
Już w trakcie trwania Igrzysk Pan prezes w obliczu "medalowych" niepowodzeń zaczął wycofywać się ze swoich słów. Nie podobało nam się to! A skandale w rodzaju odnalezienia wiceprezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki śpiącego na trawniku, ujawnieniu przez zawodniczki sytuacji w Polskim Związku Szermierczym, czy to, że jeden z medali zdobyła kajakarka, która musiała przygotowywać się do Igrzysk na kajaku kupionym za własne pieniądze, utwierdziły naszą redakcję w przekonaniu o silnej kandydaturze do Antynagrody.


EKSTRAKLASA S.A. (7,3% głosów)
Za kreowanie rozgrywek piłkarskiego Pucharu Ekstraklasy - produktu dla klubów i stacji telewizyjnych i… wyłącznie dla nich.
Średnia ilość widzów na meczach Pucharu Ekstraklasy w piłce nożnej w Polsce wynosi niewiele ponad 1000 widzów. Często zdarzają się przypadki, w których kluby dopłacają do organizacji meczów, ponieważ wynajęcie obowiązkowej ochrony na mecz jest droższe niż wpływy z biletów.

MarketingSportowy.pl (2009)

<-- Cofnij