Newsy
Wywiad: Tomasz Zabłocki/ 2008-11-18 08:32:50 / Marcin Durczak /
plk.pl - Pokazaliśmy, że mecze z nami nie będą dla nikogo spacerkiem - mówi Tomasz Zabłocki, po wygranej z Prokomem. Sławomir Skonieczny: Zwycięstwo nad mistrzem Polski robi wrażenie. Co zdecydowało dziś o waszym sukcesie? - Tomasz Zabłocki: Postawienie strefy w obronie. Wiadomo, że najskuteczniejszą bronią przeciw strefie są rzuty z dystansu, a słaba skuteczność gości w rzutach za trzy punkty pozwoliła nam wygranie tego spotkania. Ważne, bo pokazaliśmy rywalom, że mecze w Wałbrzychu nie będą dla nikogo spacerkiem. Pana punkty w końcówce spotkania pozwoliły najpierw dojść rywali, a następnie dały Górnikowi zwycięstwo. Czuje się Pan bohaterem tego meczu? - Cieszę się bardzo, że moje punkty dały nam zwycięstwo, ale nie grałem dziś na zbyt wysokim procencie. Najważniejsze jednak, że w decydujących momentach spotkania ręka mi nie zadrżała i potrafiliśmy ten mecz wyciągnąć pomimo już dwunastopunktowej straty do rywali. Cieszymy się tym bardziej, że dokonaliśmy tego przeciwko Prokomowi. Mecz miał różne oblicza. Pierwsza kwarta wyraźnie dla Górnika, druga jeszcze wyraźniej dla Prokomu. Czym spowodowane były takie wahania w grze? - Początek spotkania należał do nas, a wygraliśmy je motywacją. Trener zmotywował nas bardzo dobrze do walki. Graliśmy zdecydowanie i twardo w obronie, a także szybko w ataku i to dało nam przewagę. W drugiej kwarcie nastąpiły zmiany w składzie, zagraliśmy słabiej w obronie, mieliśmy kilka strat i Prokom zdobywał łatwe punkty i odskoczył nam na dziewięć punktów. Ale nie poddaliśmy się i powoli goniliśmy sopocian grając przede wszystkim mądrze w ataku na pewne rzuty. W czwartej części udało nam się dojść rywali i ostatecznie wygraliśmy spotkanie. Czy przy zdecydowanej przewadze Prokomu w drugiej kwarcie nie było chwil zwątpienia? - Nie! Ja zawsze wychodzę na mecz z wiarą w końcowe zwycięstwo i dopóki mecz trwa daję z siebie wszystko. Poza tym cieszę się, że trenerem jest Andrzej Adamek, To bardzo dobry szkoleniowiec, który dużo zmienił w tym zespole, a przede wszystkim zaszczepił w nas wiarę w nasze umiejętności. Moim zdaniem mamy zdecydowanie lepszy zespół niż w poprzednim sezonie i stać nas na jeszcze lepszą grę. Myślę, że Turów na pewno musi potraktować nas poważnie po naszym zwycięstwie nad mistrzem Polski. Czy zatem po zwycięstwie z mistrzem Polski będzie pierwsza wyjazdowa wygrana w meczu z Energą Czarnymi? Po tej wygranej na pewno nasze nastroje się poprawiły. Nie będziemy faworytem w tym meczu niemniej jednak jedziemy tam z wiarą w sukces, bo bez tej wiary równie dobrze moglibyśmy zostać w domach. Rozmawiał Sławek Skonieczny Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników.
Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść.
Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo. dodaj komentarz | Komentarze:
|
|||||||