Newsy
Artykuł NWW: Nasz człowiek w kadrze/ 2008-05-20 21:10:40 / Marcin Durczak /
Nowe Wiadomości Wałbrzyskie: - Martwi mnie panująca w klubie stagnacja - tak o sytuacji w Górniku mówi trener wałbrzyskich koszykarzy, Radosław Czerniak. Rozmowy w sprawie podpisania przez niego nowego kontraktu z biało-niebieskimi podobno mają niebawem się rozpocząć. Na razie jednak klub musi spłacić wszystkie zobowiązania z poprzedniego sezonu. - Musimy do końca rozliczyć się z zawodnikami oraz trenerem. Mamy bowiem jeszcze kilka zobowiązań, które mam nadzieję szybko zostaną uregulowane - tłumaczy Janusz Kozłowicz, dyrektor Górnika. - Żeby rozmawiać o nowym sezonie, trzeba całkowicie zamknąć stary i właśnie nad tym pracujemy - dodaje. Przypomnijmy, że niektórym zawodnikom kontrakty kończą się dopiero pod koniec maja, zresztą trenerowi, Radosławowi Czerniakowi, również. - Martwi mnie jednak panująca w klubie od jakiegoś czasu stagnacja - tak w rozmowie z „Wiadomościami" mówił szkoleniowiec biało-niebieskich. Z naszych informacji wynika, że działacze kliku klubów ekstraklasy kontaktowali się już z naszym coachem, proponując mu pracę u siebie. Podobno były to tylko luźne rozmowy, z których niewiele wynika. Według naszych informacji, trener nie podjął jeszcze żadnych konkretnych negocjacji i czeka na ruch działaczy z Wałbrzycha. Kierownictwo Górnika musi się jednak spieszyć, żeby nikt tego utalentowanego trenera nie sprzątnął biało-niebieskim tuż sprzed nosa. W najbliższą środę, 21 maja zbiera się zarząd klubu. Podczas posiedzenia działacze mają rozmawiać o przyszłości drużyny w tym o zakontraktowaniu trenera. - Ja już wiem kto będzie szkolił Górnika w przyszłym sezonie. Nazywa się Radosław Czerniak - z uśmiechem i tajemniczo przyznaje Janusz Kozłowicz. Według jego słów rozmowy ze szkoleniowcem w sprawie nowej umowy mają zakończyć się do 10 czerwca. Wtedy najprawdopodobniej poznamy nazwisko coacha Górników na nowy sezon. - Wielka szkoda byłaby gdybyśmy nie dogadali się z Radosławem Czerniakiem, ale nie dopuszczam do siebie w ogóle takiej ewentualności - podsumowuje pełen optymizmu dyrektor klubu. Tymczasem jak przyznaje Roman Ludwiczuk, prezes Polskiego Związku Koszykówki przesądzone jest już, że Czerniak zostanie jednym z asystentów trenera reprezentacji, Muli Katzurina. - Stawiam na młodość. Dziś mogę już powiedzieć, że wałbrzyski trener, swoją postawą i dokonaniami zasłużył, by dołączyć do sztabu szkoleniowego kadry narodowej - mówi Roman Ludwiczuk. Sam Radosław Czerniak przyznaje, że spotkał się z Muli Katzurinem, otrzymał nawet od selekcjonera reprezentacji konkretne zadania do wykonania i wywiązał się z nich bez zarzutu. - Moja współpraca z kadrą nie została jednak w pełni sformalizowana - przyznaje wałbrzyski szkoleniowiec. - Wszelkie szczegóły są dogadane, pozostaje jedynie kwestia podpisania umowy. A to stanie się niebawem - przyznaje sternik PZKosz. - Praca z kadrą jest olbrzymim wyróżnieniem dla każdego szkoleniowca. Z mojego punktu widzenia nie jest to jednak najkorzystniejsze rozwiązanie dla klubu - podsumowuje Janusz Kozłowicz. Radosław Czerniak przy każdej okazji podkreślał, że jego ewentualna współpraca z reprezentacją nie będzie miała złego wpływu na drużynę klubową. Tomasz Piasecki Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników.
Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść.
Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo. dodaj komentarz | Komentarze:
|
|||||||||||