Newsy
Wywiad: Radosław Czerniak/ 2008-03-31 14:42:09 /
Z tego co wiem zawodnicy mają obiecane premie za awans do fazy play-off więc nie widzę powodu, żeby pre play-off został odpuszczony - mówi trener Górnika, Radosław Czerniak. Sławek Skonieczny: Czy przyzna Pan, że trochę zlekceważyliście mecz z osłabionym Prokomem? Radosław Czerniak: To był taki dziwny mecz bo i dla nas i dla Prokomu o nic. Starałem się wyzwolić w graczach wolę walki, chciałem, żeby podeszli do tego ambitnie, żeby ten ostatni mecz sezonu regularnego wygrać. Zwłaszcza, że brakowało nam tego zwycięstwa z Prokomem do tego by się cieszyć pokonaniem całej pierwszej czwórki tej ligi. Niestety, moi gracze chyba faktycznie zlekceważyli trochę przeciwnika na co uczulałem już dwa dni przed meczem. Nie docenili tego, że mimo wszystko było dziś sześciu graczy z euroligowego składu, w tym dwóch reprezentantów Polski, plus sześciu wicemistrzów Polski juniorów. Przyjechali normalnie zagrać i tak właśnie zagrali. Z pełnym zaangażowaniem, szybko, zdecydowanie. Byli pewni siebie i wystarczyło to na nas zwłaszcza, że my w obronie nie zrobiliśmy praktycznie nic. W trzeciej kwarcie siedem trójek Prokomu dało gościom 20 punktów przewagę. Co się stało z grą Górnika w tej części? - Zagraliśmy za słabą obroną na akcje pick’n’roll. Powodem tego było też bardzo leniwe przemieszczanie się graczy po boisku, bardzo kiepskim przesuwaniem się w obronie. Skrzydłowi musieli pomagać graczom wysokim, którzy nie nadążali za podkoszowymi drużyny przeciwnej. Przede wszystkim za Filipem Dylewiczem. Zawodnicy Prokomu wykorzystywali te błędy, łatwo znajdując pozycje do rzutów za trzy. - Skrzydłowi musieli łatać te dziury i w ten sposób otwierali pozycje strzeleckie dla graczy Prokomu. Nie straciliśmy dużo punktów spod kosza tylko wszystko trójkami. Słabsza obrona wynikała z podejścia koszykarzy do meczu? - Być może. W ataku nie było źle, zdobyliśmy 82 punkty na naszej hali, co powinno z powodzeniem wystarczyć do wygrania każdego meczu. Natomiast padła kompletnie obrona. 101 punktów straconych na własnej sali to jest katastrofa. W pre play-off Górnik zagra z Atlasem Stalą. Pasuje Panu ten rywal? - No i dobrze, że trafiliśmy na ostrowian. Wolę grać z kimś silnym. Zobaczymy teraz, kiedy startujemy od zera co naprawdę jesteśmy warci. Najgorzej byłoby trafić na przeciwnika z naszej półki, bo wtedy te mecze byłyby takie nijakie. Cieszę się, że się sprawdzimy z kimś dobrym. Jednak ostrowianie w rundzie zasadniczej dwukrotnie byli lepsi od Górnika. - Na pewno jest to zespół o wiele lepszy niż my, posiadający więcej klasowych graczy. Natomiast zobaczymy czy potrafimy się zmobilizować na tyle, by powalczyć z nimi przynajmniej u nas. Z tego co wiem zawodnicy mają obiecane premie za awans do fazy play-off więc nie widzę powodu, żeby pre play-off został odpuszczony. Rozmawiał Sławek Skonieczny - plk.pl Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników.
Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść.
Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo. dodaj komentarz | Komentarze:
|
|||||||||