Newsy
Artykuł: Awans realnym celem dla Górnika/ 2007-01-04 22:11:00 /
Zapraszamy do zapoznania się z artykułem przygotowanym przez Michała Cisło, a dotyczącem celów koszykarzy Górnika Wałbrzych w tym sezonie. Nikt nie spodziewał się takiego sezonu w wykonaniu zawodników z Wałbrzycha. Zespół został praktycznie przebudowany od początku- nowy trener, roszady w składzie, nowy sponsor. To wszystko miało być największym argumentem do upragnionego awansu do ekstraklasy. Wydaje się, że wszystkie zastosowane zmiany, plus nowe zasady jakie zostały wprowadzone przez zarząd, przynoszą pożądany rezultat - "Drużyna jest nieźle poukładana. Wzmocniliśmy skład, zatrudniliśmy nowego szkoleniowca - mówił na początku sezonu prezes wałbrzyskiego Górnika - Roman Ludwiczuk - "dlatego staram się być optymistą". Jednak największym objawieniem i jednocześnie zbawieniem zespołu stał się chyba nowy trener zespołu - Radosław Czerniak. Jest to osoba, która od początku wiedziała co chce robić z drużyną i jak się nią zająć. Już kiedyś udowodnił swój talent trenerski wygrywając z Turowem Zgorzelec fazę play-off w I lidze. "Dostałem od zarządu cel, którym jest trenowanie zawodników oraz zajęcie wysokiego miejsca" - powiedział trener drużyny z "pod Chełmca” w jednym z wywiadów - "będę się starał do niego dążyć ze wszystkich sił". "Konkretna osoba na konkretnym stanowisku" - mówili kibice na trybunach, którzy na początku z dezaprobatą przyjęli nominację na stanowisko trenera Radosława Czerniaka. Podchodzili do jego pracy ze sceptycznym nastawieniem. Swoje zdanie zaczęli zmieniać po największym transferze w Górniku w tym sezonie, jakim był Adrian Czerwonka. Dzięki namowie trenera udało się pozyskać tego zawodnika z ekstraklasy, który na dzień dzisiejszy tworzy z kapitanem drużyny - Marcinem Stokłosą - i pozostałą częścią grupy bardzo zgrany kolektyw. Można powiedzieć, że w drużynie panuje połączenie rutyny z młodością - rutyny, ponieważ jest w zespole doświadczenie z parkietów z najwyższego szczebla rozgrywek. Warto dodać, że sam kapitan Górnika spędził już kilka sezonów w ekstraklasie i gra przy takim zawodniku to na pewno jest spory zaszczyt. Podobnie jak Adrian Czerwonka, który ostatni sezon spędził na najwyższym szczeblu rozgrywek, a niegdyś był najlepszym strzelcem polskiej I ligi. Młodości, ponieważ w drużynie jest sporo zawodników, którzy grają w wałbrzyskim zespole już kilka sezonów, a mają dopiero 22- 25 lat. Jest to dla nich spora "dawka" lekcji koszykówki. Dodajmy do tego, że nie siedzą oni cały czas na ławce. Trener stawia na nich i daje im szansę, a widać bardzo dobrze, że oni mu się odwdzięczają za zaufanie, którym ich obdarzył. O awansie nie myślą sami zawodnicy, szkoleniowiec zespołu i działacze, ale także kibice, którzy wspierają swoją drużynę zawsze- bez wyjątku. Pomagają im na meczach u siebie, pomagają na meczach wyjazdowych, na które sami się również wybierają. Spotkania, które rozgrywane są w wałbrzyskiej hali są udręką dla przeciwników. Co z tego, że wygrają mecz jednym punktem skoro będą mieli straty moralne po takim dopingu? Czują w sobie pustkę i niedosyt. Wtedy powstaje pytanie: "dlaczego ja nie chciałem grać w Wałbrzychu?". Dzięki takim rzeczom wyraźnie teraz widać, że nie tylko dzięki zwycięstwom prestiż wałbrzyskiego klubu wzrasta, ale i również wpływa na to atmosfera w szatni oraz na boisku. Te wszystkie wyżej wymienione czynniki wpływają na to, że awans to całkiem realny cel. Kiedyś padło pytanie do prezesa Górnika co by zrobił gdyby z takim składem nie udało się awansować nawet do play-off. Co on na to?? "Wkurzę się i to bardzo. Będzie wtedy burza. W ogóle nie przyjmuję do siebie takiej ewentualności. Nie, to niemożliwe, żeby tak się stało." Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników.
Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść.
Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo. dodaj komentarz | Komentarze:
|
|||||||||||||||||||||||||||