W 3 kolejce rozgrywek II ligi Górnik Wałbrzych przegrał po fatalnej ostatniej kwarcie z Zagłebiem sosnowiec 73:86 (18:21, 22:19, 22:19, 11:27). Bardzo słabo zaprezentował się przed własną publicznością Bartłomiej Józefowicz, który w całym meczu zdobył tylko 3 punkty - jeden celny rzut zza linii 6,25 - i to głównie jego punktów zabrakło do końcowego sukcesu Górników.

Pozostałe mecze:
Spetech Bielsko-B. - Sudety Jelenia G. 66:77 (13:26, 24:19, 16:13, 13:19).
Bobry Zabrze - Śląsk II Wrocław 106:58
Zabrzanie spotkanie z wrocławskim rywalem rozpoczęli ze spokojem, ale pierwsze punkty zdobyła drużyna Śląska. Jednak ostatecznie ta część gry zakończyła się wygraną gospodarzy. W drugiej kwarcie miejscowi nadal nadawali ton spotkaniu, a Śląsk pozwalał w bardzo łatwy sposób zdobywać punkty. Mecz na korzyść gospodarzy toczył się do końca. W ostatniej kwarcie Krzysztof Belkner pozyskany z Mickiewicza dwa razy efektownie włożył piłke do kosza i w ten sposób cała hala oszalała, bo wreście Bobry wygrywają !!! W tym spotkaniu zadebiutował 19-letni Adam Wilkin wychowanek MKS Zabrze.
DUGI

Polonia Leszno - Mickiewicz Katowice 91:80

Punktowali:
Górnik: Salamonik 17, Sterenga 16, Neumayer 9, Glapiński 8, Józefowicz 3 (1x3) oraz Nowicki 16, Antoniak 2, Kowalski 2, Siczek 0, Sujka 0.
Zagłebie: Żurawski 22 (1x3), Guzik 20 (2x3), Ecka 14 (3x3), Środa 13 (2x3), Nawrot 7, Deja 6, Limański 4 (1x3).

Pierwszy w tym sezonie mecz na własnym parkiecie Górnik rozpoczął piątką: Glapiński, Neumayer, Józefowicz, Salamonik, Sterenga. Od samego początku gra była bardzo wyrównana. W połowie pierwszej kwarty goście prowadzili 10:8. Świetną partię rozgrywał Żurawski, który w tej części gry zdobył aż 11 punktów. Wśród Górników skuteczny był Salamonik - 8pkt.
Druga kwarta to w dalszym ciągu bardzo równa gra obu ekip. Gospodarzom udaje się w 5 minucie objąć prowadzenie 32:31. Jednak gości do walki podrywa ich kapitan - Guzik (8pkt). Dla gospodarzy punktuje w tej kwarcie aż 6 graczy.
Rozpoczęcie drugiej połowy to popis przede wszystkim dobrej i mądrej gry Ecki, ale w odpowiedzi 6 punktów pod rząd zdobywa Nowicki i jest 48:47 dla Górnika. Swoje punkty znowu dołożył Salamonik i po 7 minutach 3 kwarty gospodarze prowadzili już 53:47 i trener gości został zmuszony do wzięcia czasu. Niestety w tym czasie Nowicki zanotował na swoim koncie już 4 faul. W samej końcówce swoje pierwsze punkty w tym meczu zdobył Józefowicz (rzut "za 3"), ale w odpowiedzi w ostatniej sekundzie kwarty także "za 3" celnie trafili goście - wynik 62:59.
Już po 3 minutach ostatniej kwarty goście prowadzili 68:64 i trener Młynarski wziął czas. Niestety nie na wiele się to zdało, ponieważ Zagłębie zaczęło powoli ale systematycznie powiększać swoją przewagę. Dwa razy za 3 trafił Ecka, skutecznie grał Żurawski oraz wprowadzony Nawrot (6 pkt w tej części gry). Na dodatek Nowicki i Glapiński "spadli" za 5 fauli. Z Górników w zasadzie tylko Sterenga próbował gonić wynik, ale to było zdecydowanie za mało. Szybkie kontry gości ustawiły wynik na 2 minuty do końca meczu na stan 68:76 i już w zasadzie wszystko było rozstrzygnięte.
Fatalne spotkanie rozegrał Bartłomiej Józefowicz, który do tej pory był jednym z liderów zespołu. Właśnie jego punktów zabrakło w meczu z Zagłębiem, które pokazało, że będzie obok Bobrów Zabrze głównym kandydatem do walki o pierwsze miejsce w grupie. Zespół z Sosnowca posiada bardzo mocny "obwód", potrafi nawet w trudnych sytuacjach skoncentrować się i uparcie gonić rywala.

Duch

<-- Cofnij